Tygodniowy raport

      W okresie od 04.12.2017 r. do 10.12.2017 r. strażnicy podjęli 90 interwencji w stosunku do 81 osób. Za pomocą kamer monitoringu miejskiego operatorzy ujawnili 12 zdarzeń, z czego w 12 przypadkach interwencję podejmowali strażnicy miejscy.
      W dniu 09.12.2017 r. o godz. 12.10 operator monitoringu miejskiego zauważył na ulicy Szczecińskiej dwóch mężczyzn, którzy w miejscu publicznym oddawali mocz. Patrol Straży Miejskiej skierowany w to miejsce wylegitymował dwóch mężczyzn, którzy wielokrotnie wcześniej byli karani za podobne wykroczenia. Na obu Panów zostaną skierowane wnioski do Sądu o ukaranie.
      W dniu 10.12.2017 r. o godz. 12.55 dyżurny Straży Miejskiej wysłał patrol na ulicę E. Plater w celu udzielenia pomocy dla załogi pogotowia ratunkowego. Na miejscu w karetce znajdował się upojony alkoholem mężczyzna, który leżał wcześniej na chodniku. Mężczyzna nie wymagał hospitalizacji w związku z czym został odwieziony do miejsca zamieszkania i przekazany rodzinie.
       W dniu 10.12.2017 r. o godz. 22.50 do Straży Miejskiej wpłynęła informacja o człowieku śpiącym w klatce schodowej w budynku przy ulicy Słowiańskiej. Interweniujący strażnicy zastali tam pijanego, bezdomnego mężczyznę. Po dobudzeniu go strażnicy zaproponowali temu człowiekowi pomoc. Przewieźli mężczyznę do SOR w Szczecinku, gdzie został przebadany a następnie zawieźli bezdomnego do ośrodka OAZA w Przeradzi.
        W nocy z 10 na 11.12.2017 r. po godz. 24-tej pracownicy SOR w Szczecinku zgłosili osobę bezdomną znajdującą się w poczekalni. Na miejscu strażnicy zastali bezdomnego mężczyznę, który potrzebował pomocy w dostaniu się do noclegowni. Mężczyzna był trzeźwy, był ubrany jedynie w koszulkę, miał problemy z poruszaniem się. Strażnicy przekazali mu sweter i kurtkę a następnie przewieźli do noclegowni dla bezdomnych.
       W okresie od 4 do 10 grudnia strażnicy przewieźli do schroniska dla zwierząt cztery wałęsające się bezpańsko psy oraz dwa łabędzie, które wymagały pomocy.

Również z uwagi na niskie temperatury mieszkańcy siedmiokrotnie zwracali się do nas o pomoc w uruchomieniu pojazdów. W tym okresie strażnicy kontrolowali także domowe kotłownie, w przypadkach gdy zachodziło podejrzenie palenia śmieci.